yaroo |
Wysłany: Śro 23:21, 30 Lis 2005 Temat postu: majonez... |
|
Bal maskowy. Wszyscy uczestnicy przebrani w najróżniejsze stroje. Z wyjątkiem faceta, który przyszedł w zwykłym garniturze i krawacie tylko miał usta całkowicie wypełnione majonezem. Wszyscy zachodzili w głowę za cóż on jest przebrany, aż wreszcie pani, która z nim tanczyła zdecydowała się zapytać: W odpowiedzi facet nacisnął palcami policzki i powiedział:
- Ja proszę pani jestem przebrany za krostę. |
|